Na zero z tyłu, skutecznie z przodu: AP Silesia TG - UKS Ruch 0:10

Na zero z tyłu, skutecznie z przodu: AP Silesia TG - UKS Ruch 0:10

W swoim drugi letnim meczu kontrolnym UKS „Ruch” zaprezentował się o niebo lepiej niż przed tygodniem: w sobotę 20 sierpnia „żółto-czarni” wybrali się do Tarnowskich Gór na sparing z AP Silesia Tarnowskie Góry. Mecz została zaplanowany przez obydwu trenerów w formie 3 x 20 minut. „Cidry” na pewno miały gdzieś w pamięci ostatnią ligową kolejkę na tym boisku, która mimo bardzo dobrej gry zakończyła się porażką 0:4. Tym razem gra również była na dobrym poziomie, ale przede wszystkim dopisała skuteczność. Ale po kolei…
Spotkanie rozpoczęli radzionkowianie, wycofali piłkę do tyłu i mądrze rozegrali ją od tyłu. Po dobrej akcji Maxa Cieniawskiego Ruch wywalczył rzut rożny, jednak dośrodkowanie okazało się za wysokie. Od początku „Cidry” utrzymywały się dłużej przy piłce i były bardziej zdecydowane w poczynaniach. W 6 minucie Martyna Kądziołka przejęła piłkę od swojego byłego klubowego kolegi – Maxa Pieloka (kiedyś R/R – obecnie AP Silesia) – jednak jej próba zagrania do przodu została zablokowana i piłka ponownie trafiła do Pieloka, który będąc oko w oko z Kubą Szydło posłał futbolówkę nad poprzeczką. Siedem minut później było 1:0 dla Ruchu: Martyna wrzuciła piłkę z autu w pole karne, Bartek Grzesiok uderzył na bramkę, bramkarz zdołał sparować uderzenie na słupek, na co tylko czekał jak lis Kuba Spendel i wepchnął tańczącą na linii futbolówkę do siatki. W 18 minucie padł drugi gol: Grzesiok przerwał akcję rywali w środku pola i pognał w stronę pola karnego, będąc faulowanym na jego skraju; sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość uderzając obok muru, przy dalszym słupku. Dużo dobrej roboty zrobił tutaj również kapitan „żółto-czarnych”, któremu również należą się brawa. Więcej goli w tej części gry już nie oglądaliśmy.
W drugiej tercji trener Adam Dyrda wymienił cały skład, poza Dawidem Napierajem, który pozostał na placu gry. Cztery minuty po wznowieniu gry kibice mogli podziwiać pięknego gola Stasia Malickiego, który uderzał niemal z zerowego konta, a mimo to trafił do bramki przy dalszym słupku. Asystę zanotował Damian Imach. Wspomniana dwójka szukała dużo wspólnej gry i zamieniła się rolami w 27 i 29 minucie: najpierw Damian trafił do krótko rozegranym rzucie rożnym przez Stasia, a następnie wykorzystał wykończył jego podanie ze skrzydła. Warto nadmienić, że akcja zaczęła się od autu Krzysia Szałajki i klepki w środku pola Mikołaja Gudwicza ze Stasiem. Niedługo po wznowieniu gry ze środka Ruch zaatakował wysokim pressingiem, rywale wybili piłkę na połowę boiska, tam dopadł do niej Kuba Segert i wykorzystując wyjście bramkarza, bez przyjęcia kropnął prosto do siatki.
„Żółto-czarni” szli dalej za ciosem: minutę później zagranie z rzutu wolnego przejął w środku Gudwicz, zagrał na skrzydło do Szałajki, ten bez przyjęcia zagrał na wolne pole do Malickiego, który był minimalnie szybszy od bramkarza i zakończył celnie bardzo ładną, zespołową akcję. Ostatni gol w tej części gry padł w 35 minucie: Mikołaj Gudwicz odebrał piłkę rywalowi na jego połowie, zrobił miejsce w środku zbiegając na skrzydło, jego miejsce zajął Malicki, któremu Mikołaj podał, a Staś przymierzył obok słupka z linii pola karnego.
Trzecia tercja przyniosła kolejne zmiany w składzie. W sumie każdy zawodnik rozegrał minimum 25-30 minut. Rywale zagrozili raz bardzo poważnie bramce Kuby Szydło, ale nasz „Neuer” okazał się lepszy w sytuacji 1x1. Z przodu zespół kontynuował mądrą i uporządkowaną grę, jednak od 45 minuty musiał sobie radzić bez kapitana, który po faulu musiał opuścić boisko. Rzut wolny na bramkę zamienił ponownie Bartek Grzesiok uderzając nad murem. Po nim na listę strzelców wpisał się Krzyś Szałajko popisując się ładnym lobem nad bramkarzem (asysta Grzesiok).
Podsumowując: radzionkowianie rozegrali dobry mecz, mądrze rozgrywali piłkę, zagrali na zero z tyłu i nareszcie byli skuteczni z przodu; dobry występ zanotowała dwójka nowych zawodników. Przed drużyną jeszcze sporo pracy, ale takie mecze jak ten dzisiejszy na pewno będą do niej dobrze motywować. Kolejne sparingi czekają „żółto-czarnych” w środę z Gwarkiem Tarnowskie Góry, w sobotę z Polonią Bytom oraz w niedzielę z Górnikiem Bobrowniki Śląskie.

Skład: Szydło (Fajer) – Kądziołka, Napieraj, Ciongwa, Grzesiok, Spendel (C), Cieniawski. Ponadto grali: Segert, Szałajko, Malicki, Imach, Gudwicz.
Bramki: Spendel 13’, Grzesiok 18’, 45’ (rzuty wolne), Malicki 24’, 31’, 35’, Imach 27’, 29’, Segert 30’, Szałajko 50’
Asysty: Kądziołka/Grzesiok 13’, Spendel 45’, Imach 24’, Malicki 27’, 29’, Szałajko 31’, Gudwicz 35’

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości