2016/2017

2017.02.12 - SKS Gwarek Zabrze (rocznik 2005/06) - UKS Ruch Radzionków 1:5 (0:2, 0:1, 1:2)

Zagrali na piątkę

Ze względu na kiepski stan boisk i niezbyt przychylną pogodę, ubiegłotygodniowy sparing z UKS Dream Team 15 Tarnowskie Góry został przeniesiony na marzec. W niedzielę 12 lutego „Cidry” rozegrały pierwszy mecz po przyjeździe z obozu i pokazały, że czas spędzony w Pokrzywnej został dobrze spożytkowany. Podopieczni trenera Adama Dyrdy zmierzyli się w Zabrzu-Biskupicach z miejscowym Gwarkiem. Spotkanie zostało poprzedzone minutą ciszy, aby uczcić pamięć zmarłej mamy jednego z naszych kolegów, bardzo zaangażowanej w życie naszej drużyny. Trenerzy umówili się, że mecz będzie miał formę 3 tercji: 2x25 minut w składach 6 zawodników + bramkarz oraz 30 minut 8 zawodników + bramkarz na boisku o większych rozmiarach.
Ruch od początku starał się narzucić swój styl gry i już w 2 minucie mógł objąć prowadzenie, jednak po strzale Arka Anczoka, piłkę z linii bramkowej wybił obrońca. Rywale w pierwszych 25 minutach często i celnie strzelali z dystansu, ale bardzo dobrymi interwencjami w bramce popisywał się Maciek Kowalczyk. Pomiędzy 10 a 20 minutą „Cidry” powinny zdobyć 2 gole: najpierw świetną prostopadłą piłką popisał się Alan Sitko, ale Anczok przegrał pojedynek 1x1 z bramkarzem; po chwili znów uderzał Anczok, jednak mimo pustej bramki, nieznacznie się pomylił. Po drugiej stronie boiska, rywale egzekwowali rzut rożny, a Kowalczyk popisał się doskonałą paradą po strzale głową z bliskiej odległości. W 21 minucie bardzo aktywny Anczok był faulowany przed polem karnym: na czas rzutu wolnego na boisku pojawił się Bartek Grzesiok i w stylu Davida Beckhama skierował futbolówkę do siatki! W 25 minucie pierwszej części gry zabrzańską defensywę rozmontowała trójka Sitko-Szolc-Spendel, a ten ostatni dopełnił z bliska formalności – 2:0!
Po zmianie stron trener Adam wymienił cały skład poza bramkarzem. „Cidry” grały mądrze i bardzo dobrze wypełniały założenia szkoleniowca. W 36 minucie rzut rożny egzekwował Max Cieniawski: obrońcy wybili piłkę, do której przed polem karnym dopadł Bartek Andruszkiewicz i pięknym strzałem bez przyjęcia zdobył 3 bramkę.
Na ostatnie 30 minut zwiększono rozmiary boiska i liczbę grających zawodników. Gwarek przejął inicjatywę i zaczął coraz częściej zagrażać radzionkowskiej bramce. „Żółto-czarni”, dla których był to dopiero 3 mecz w takiej formie, długo nie potrafili przystosować się do nowych warunków. W 62 minucie podopieczni trenera Mariusza Niemczyka zdobyli kontaktową bramkę, po pięknym uderzeniu z dystansu. Ostatnie 15 minut to jednak pełna dominacja „Cidrów”, którzy nie tylko grali przyjemnie dla oka, ale i zdobyli 2 gole: najpierw uczynił to Max Cieniawski w 71 min po zablokowanym dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a następnie w 77 min Kuba Spendel odwdzięczył się Pawłowi Szolcowi za asystę z pierwszej tercji, wystawiając koledze piłkę jak na tacy.
Ruch rozegrał bardzo dobre i owocne w nowe doświadczenia spotkanie. Wszystkie gole, w charakterystyczny sposób, zostały zadedykowane zmarłej mamie naszego kolegi.

SKS Gwarek Zabrze (rocznik 2005/06) - UKS Ruch Radzionków 1:5 (0:2, 0:1, 1:2)

Bramki: Grzesiok 21’ (rzut wolny), Spendel 25’, Andruszkiewicz 36’, Cieniawski 71’, Szolc 77’
Asysty: Anczok 21’, Szolc 25’, Spendel 77’
Skład: Kowalczyk – Segert (Ciepłak), Napieraj (Ciongwa), Sitko (Andruszkiewicz), Imach (Grzesiok), Spendel (C) (Cieniawski), Anczok (Szolc)

2017.01.20 - Trójmecz przed obozem

Tuż przed wyjazdem na zimowy obóz, podopieczni trenera Adama Dyrdy rozegrali na hali w Chorzowie trójmecz z zespołami Wyzwolenia Chorzów oraz Śląska Świętochłowice. Areną zmagań był obiekt MORiSu, usytuowany tuż przy stadionie „Niebieskich”, na którym na co dzień swoje mecze rozgrywa „Clearex” Chorzów – pięciokrotny Mistrz Polski w futsalu. Trenerzy umówili się iż będą na przemian rozgrywać ze sobą 15-minutowe tercje.
„Cidry” zaprezentowały dużo pomysłowości i entuzjazmu w grze, były bardzo ruchliwe, dobrze grały pressingiem i wypełniały założenia przygotowane przez trenera. W meczu ze Śląskiem padł wynik 2:1 dla radzionkowian, a bramki dla Ruchu zdobyli: Arek Anczok i Kuba Ciepłak, dla którego był to premierowy gol w drużynie. W spotkaniu z gospodarzami udało się nam 11 razy pokonać bramkarza rywali, nie tracąc żadnego gola. Łupem bramkowym podzielili się: Paweł Szolc, Martyna Kądziołka oraz Arek Anczok, Kuba Segert i Bartek Grzesiok, którzy strzelili po 3 gole.
Od 21 do 28 stycznia drużyna będzie przebywać w Pokrzywnej (woj. Opolskie). W lutym rozpoczynamy serię sparingów na dworze, w których będziemy mierzyć się z: UKS Dream Team 15 TG, Gwarkiem Zabrze, Ruchem Chorzów, 1 FC Katowice, Piastem Gliwice, Grunwaldem Ruda Śląska i Górnikiem Bobrowniki Śląskie.
W dniu dzisiejszym „żółto-czarni” zagrali w składzie: Maciek Kowalczyk (GK), Kuba Segert, Paweł Szolc, Bartek Grzesiok, Arek Anczok, Kuba Ciepłak, Kuba Spendel, Martyna Kądziołka, Max Cieniawski, Dawid Napieraj.

Miniturniej w Zabrzu

Mróz i śnieg na dworze nie były straszne młodymi piłkarzom UKS Ruchu Radzionków, którzy w niedzielę 4 grudnia udali się do Zabrza na ostatnie w tym roku sparingi na dworze. Podopieczni trenera Adama Dyrdy wzięli udział w trójmeczu, w którym spotkały się zespoły: Górnika Zabrze SSA, KKS Kalisz oraz UKS Ruchu Radzionków. Drużyny rywalizowały na boisku ze sztuczną trawą Walki Makoszowy. „Cidry” przyjechały do Zabrza w sile 2 zespołów, które rozgrywały mecze równolegle na 2 boiskach. Ze względu na absencje zdrowotne i wyjazdy naszych bramkarzy, między słupkami swoich sił próbowali zawodnicy na co dzień grający w polu: Paweł Szolc, Krzyś Szałajko, Szymon Ciongwa i Kuba Giertyczka. Kibice nie oglądali na boisku również czołowych strzelców drużyny: Maxa Cieniawskiego oraz Stasia Malickiego. W ekipie „żółto-czarnych” pojawił się za to testowany zawodnik.
Wszystkie 4 zespoły pokazały kawałek dobrej piłki, strzeliły sporo goli i spędzili pożytecznie czas.
Ruch dwukrotnie musiał uznać wyższość Górnika, wysoko przegrywając, ale w każdym z tych meczy można było zauważyć fragmenty dobrej gry. Gdy już udało się rozmontować obronę zabrzan na drodze stawał bramkarz, którego nie udało nam się tego dnia pokonać. Z „trójkolorowymi” na pewno zmierzymy się jeszcze w 2017 roku i spróbujemy zagrać skuteczniej.
Dużo lepiej poszło „żółto-czarnym” z KKS Kalisz. Jako pierwszy z tą drużyną zagrał UKS Ruch II. Zawodnikom udało się w 100% realizować nakreślony przez trenera plan: poczynaniami w ofensywie bardzo dobrze kierował Dawid Napieraj, który do spółki z Łukaszem Różyckim i Maćkiem Treterem raz po raz stwarzali doskonałe sytuacje Arkowi Anczokowi, a ten strzelał jak z karabinu zdobywając 4 gole w pierwszej połowie meczu. Po pierwszej bramce rywale wyrównali po ładnym strzale z rzutu wolnego, ale potem nie byli w stanie dotrzymać kroku „żółto-czarnym”. W drugiej połowie skuteczniejsi byli goście, jednak Ruch wygrał cały mecz 4:3.
W drugim meczu z kolegami z Wielkopolski, Ruch I poprawił swoją grę w stosunku do pierwszego spotkania: dużo było gry na 1 i 2 kontakty kosztem prowadzenia piłki, sporo zmian stron i prostopadłych zagrań, co sprawiało, że gra była przyjemna dla oka. Niestety szwankowała skuteczność, co wykorzystali goście, zamieniając swój pierwszy strzał w bramkę na gola w 8 minucie. W 15 minucie po prezencie radzionkowskiej defensywy było już 0:2. „Cidry” znane są jednak z walki do końca i przed przerwą doprowadziły do wyrównania (gole Szolca i Imacha). Po przerwie naszemu bramkarzowi przydarzył się niewymuszony błąd, który rywale zamienili na bramkę. W odpowiedzi, drugie trafienie na konto zapisał Szolc. Mimo wielu sytuacji do kolejnych goli spotkanie zakończyło się remisem 3:3.
Trener Adam był zadowolony z dzisiejszych meczy: radzionkowianie zagrali z dobrymi zespołami, z którymi jeszcze nie rywalizowali, mogli wypróbować w grze ćwiczone na treningach elementy oraz po raz ostatni w tym roku skorzystać ze sparingu na otwartym boisku. Przed nami okres pracy na halach i salach gimnastycznych, kilka turniejów i wyczekiwany obóz zimowy, na który pojedziemy w 2 tygodniu ferii zimowych. Na pewno nikt się nie będzie nudził, będzie sporo ciekawych elementów, niespodzianek i dobrze spożytkujemy najbliższy czas.
Radzionkowianie zagrali dzisiaj w składach:
- UKS Ruch I: Paweł Szolc – Szymon Ciongwa, Kuba Segert (C), Bartek Andruszkiewicz, Damian Imach, Bartek Grzesiok, zawodnik testowany, Martyna Kądziołka
- UKS Ruch II: Krzyś Szałajko – Mikołaj Gudwicz, Kuba Ciepłak, Dawid Napieraj, Łukasz Różycki, Arek Anczok, Maciej Treter, Kuba Poganiec, Kuba Matejczyk, Kuba Giertyczka
 

2016.11.26 UKS Ruch I Radzionków - UKS Ruch Chorzów 3:0

2016.11.26 UKS Ruch II Radzionków - UKS Ruch Chorzów 7:4

Mimo niesprzyjającej aury (chłód, deszcz i deszcz ze śniegiem), w niedzielny poranek na Księżej Górze było gorąco jak latem. Wszystko za sprawą sparingu rocznika 2006 „żółto-czarnych”: do Radzionkowa zawitał UKS Ruch Chorzów aby zagrać z podopiecznymi trenera Adama Dyrdy. Obydwaj szkoleniowcy podzielili swoich zawodników na 2 zespoły i umówili się na 2 spotkania po 45 minut.
Punktualnie o 10.15 na boisko wybiegli pierwsi mali sportowcy. Po wyrównanym początku przewagę osiągnęły „Cidry”. Około 14 minuty rzut rożny wykonywał, pełniący dzisiaj rolę kapitana Kuba Segert, obrońcy „Niebieskich” wybili piłkę przed pole karne, tam dopadł do niej Bartek Andruszkiewicz i od razu huknął na bramkę, ale jego strzał został zablokowany na linii bramkowej! Dobra gra „żółto-czarnych” została udokumentowana golem w 22 minucie: dogrywał Max Cieniawski, a do siatki trafił Damian Imach. Goście z Chorzowa próbowali szczęścia strzałami z dystansu, jednak dobrze dysponowany Kuba Szydło był zawsze na miejscu. Kto wie jakby potoczyły się losy spotkania gdyby nie genialna interwencja Szymona Ciongwy w 30 minucie: obrońca „Cidrów” dogonił wychodzącego sam na sam z bramkarzem napastnika w niebieskiej koszulce i w czysty sposób wybił mu piłkę poza linię boczną. Pod drugą bramkę bliscy podwyższenia wyniku byli Max Cieniawski i Martyna Kądziołka: ten pierwszy trafił w słupek, a tą drugą w sytuacji 1x1 zatrzymał bramkarz. Losy tego ciekawego i żywego meczu rozstrzygnęły się w końcówce. W 43 minucie piłkę na własnej połowie przejął Szymon Ciongwa i popisał się fantastyczną solową akcją przez pół boiska, zakończoną celnym strzałem. W 45 minucie drugi raz na listę strzelców wpisał się Damian Imach, a podawał mu debiutujący w pierwszy zespole Kuba Ciepłak. Obydwa zespoły żegnały rzęsiste brawa za ogrom serca i sporo ciekawy akcji stworzonych w czasie tego pojedynku.
Drugie spotkanie rozpoczęło się o 11.10. Ze względu na nieobecność Mikołaja Fajera, debiut w bramce zaliczył nowy nabytek „Cidrów” – Maciek Kowalczyk. Pierwszy gol padł w 12 minucie: piłkę pod polem karnym „Niebieskich” przejął Arek Anczok, minął obrońcę, następnie bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. Goście mogli szybko wyrównać, ale doskonałą interwencją (jak się okazało nie ostatnią) w bramce popisał się Kowalczyk. Na 2:0 w 20 minucie podwyższył Krzyś Szałajko – podawał mu Paweł Szolc. Gospodarze poszli za ciosem i wskutek wysokiego pressingu zdobyli w 21 minucie 3 bramkę: na listę strzelców wpisał się Dawid Napieraj. Od tego momentu chorzowianie przycisnęli, ale długo nie umieli znaleźć sposobu na bardzo dobrze usposobionego goalkeepera „żółto-czarnych”. W końcu dokonał tego Daniel Kowalski i worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W 43 minucie piękną, drugą swoją bramkę zdobył Szałajko: pomocnik „Cidrów” trafił same okienko z lewej nogi, bez przyjęcia, po podaniu Anczoka. „Niebiescy” odpowiedzieli trafieniem Kamila Sobka. Ripostą radzionkowian były gole Szolc, Kurka i Pogańca. Jeśli ktoś myślał, że na tym koniec to mocno się pomylił: ambitnie walczący do końca podopieczni trenera Wojciecha Basamowicza dwukrotnie pokonali jeszcze Maćka Kowalczyka (Rafał Lenik, Dawid Magusiak), a oba trafienia były bardzo ładne. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Podobnie jak po pierwszej konfrontacji, małych piłkarzy żegnały gromkie oklaski. Na wielkie brawa zasłużyli również dopingujący dzieciaki rodzice obydwu drużyn, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę dzisiejszej rywalizacji.
Dziękujemy naszym rywalom za ciekawe, żywe i pożyteczne sparingi. Mamy nadzieję, że ponownie spotkamy się w Nowym Roku.

UKS Ruch I Radzionków - UKS Ruch Chorzów 3:0

Bramki: Imach 22’, 45’, Ciongwa 43’
Asysty: Cieniawski 22’, Ciepłak 45’
Skład: Szydło – Segert (C), Ciongwa, Andruszkiewicz, Cieniawski, Imach, Kądziołka (Ciepłak)

UKS Ruch II Radzionków - UKS Ruch Chorzów 7:4

Bramki: Anczok 12’, Szałajko 20’, 43’, Napieraj 21’, Szolc 45’, Kurek 48’, Poganiec 50’
Asysty: Szolc 20’, Anczok 43’, 50’
Skład: Kowalczyk – Napieraj (C), Szałajko, Gudwicz, Kurek, Szolc, Anczok oraz Treter, Poganiec, Matejczyk

2016.10.30 UKS Ruch Radzionków - Nadzieja Bytom 4:7

30 października 2016 druga drużyna rocznika 2006 zmierzyła się po raz pierwszy z młodzikami TSPN „Nadziei” Bytom z rocznika 2004. Mecz odbył się na Księżej Górze w Radzionkowie. Trenerzy obu ekip umówili się, że rywalizacja będzie składała się z 2 połów po 35 minut.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla miejscowych, którzy w 10 minucie objęli prowadzenie: Łukasz Różycki uruchomił na lewym skrzydle Arka Anczoka, a ten w sytuacji 1x1 pokonał bramkarza bytomian. Zaraz potem trenerAdam Dyrda dokonał zmiany całego zespołu. Dublerzy podobnie jak ich koledzy powoli weszli w mecz, a następnie tuż przed zmianą podwyższyli prowadzenie na 2:0 – tym razem asystował Kuba Poganiec, a do siatki piłkę skierował Damian Imach (20 minuta). Goście tuż przed przerwą znaleźli sposób na dobrze broniących bramkarzy „Cidry”, zdobywając gole w 33 i 35 minucie, doprowadzili do wyrównania.
Po zmianie stron miejscowi odzyskali prowadzenie w 50 minucie: dobrą kontrę wyprowadziła pełniąca rolę kapitana w dniu dzisiejszym Martyna Kądziołka, zagrała na wolne pole do Łukasza Różyckiego, a ten wpisał się na listę strzelców. Kolejne 10 minut to okres najsłabszej gry „Ruchu” w tym spotkaniu, który goście bezlitośnie wykorzystali strzelając 3 bramki w 51, 56 i 57 minucie. „Żółto-czarnych” do walki poderwali się dopiero po kolejnych 10 minutach - Beniamin Kurek wymienił podanie z Bartkiem Grzesiokiem i zdobył kontaktową bramkę. Przyjezdni zadali jednak jeszcze jeden cios, ustanawiając wynik rywalizacji na 4:7.
Podsumowując: radzionkowianie momentami grali mądrze, dobrze rozgrywając piłkę od tyłu i na jeden kontakt w środku, natomiast zabrakło im komunikacji w defensywie i „paliwa” pomiędzy 50, a 65 minutą. Mecz był dobrą lekcją i okazją do nauki, o co przede wszystkim chodziło. Rewanż rozegramy wiosną na większym boisku w Bytomiu i większą liczbą zawodników (8+1).

UKS „Ruch” Radzionków 4:7 (2:2) TSPN „Nadzieja” Bytom

Bramki: Anczok 10’, Imach 20’, Różycki 50’, Kurek 66’
Asysty: Różycki 10’, Poganiec 20’, Kądziołka 50’, Grzesiok 66’
Skład: Fajer (Izworski) – Ciepłak (Giertyczka), Grzesiok (Andruszkiewicz), Kądziołka (C) (Matejczyk), Kurek (Treter), Różycki (Poganiec), Anczok (Imach).

2016.10.29 Gwarek Zabrze - UKS Ruch Radzionków 4:2

Ze względu na ligową pauzę, w sobotę 29 października „żółto-czarni” rozegrali sparing z SKS „Gwarkiem” Zabrze. Trener Adam Dyrda wykorzystał tę okazję do wprowadzenia nowych założeń. Jego drużyna zagrał również po raz pierwszy na większym boisku w liczbie 8 zawodników w polu + bramkarz. Było to drugie spotkanie „Ruchu” i „Gwarka”: pierwsze miało miejsce w listopadzie 2014 roku podczas turnieju halowego w Nakle Śląskim (wygrana „Cidrów” 2:1). Pewnym utrudnieniem była dzisiaj gra przeciw starszym zawodnikom (rocznik 2005/2006), ale miała ona też i swoje plusy.
Mecz był podzielony na 3 części: pierwsze 2 trwały po 20 minut, ostatnia 30 minut; pierwsze dwie grano systemem 6+bramkarz, natomiast ostatnią 8+ bramkarz.
Początek meczu to przewaga gospodarzy. „Ruch” w tym okresie mądrze się bronił, próbował rozgrywać od tyłu, a trener sprawdzał zawodników na nowych pozycjach. Z czasem „Cidry” były coraz aktywniejsze pod bramką rywali i w 17 minucie objęły prowadzenie: piłkę na połowie przeciwnika przejął Max Cieniawski i uderzeniem po ziemi oraz przy słupku pokonał bramkarza. Wynik 0:1 utrzymał się do pierwszej przerwy.
Po zmianie stron „Gwarek” szybko wyrównał i wyszedł na prowadzenie. W odpowiedzi znów przy słupku trafił Cieniawski, któremu podawał Damian Imach. W tej części gry tracimy jeszcze 2 gole w 31 i 40 minucie.
Na ostatnią część gry zwiększone zostało boisko, liczba zawodników w zespołach i siłą rzeczy ustawienie. Mimo iż „Cidry” oddały w tej tercji więcej strzałów na bramkę i były groźniejsze pod polem karnym to nie udało im się pokonać bramkarza i wynik nie uległ zmianie. „Żółto-czarni” nieźle rozgrywali piłkę, a wyróżniał się w tym Bartek Andruszkiewicz. Mądrze grały również tyły, w których wyróżniali się Kuba Segert, Szymon Ciongwa i Mikołaj Gudwicz. Obaj trenerzy byli zadowoleni ze szkoleniowych wartości spotkania i postanowili, że na pewno ich zespoły jeszcze się spotkają.

SKS „Gwarek” Zabrze - UKS „Ruch” Radzionków 4:2 (0:1, 4:1, 0:0)
Bramki: Cieniawski 17’, 26’
Asysta: Imach 26’
Skład: Fajer – Ciongwa, Segert (C), Andruszkiewicz, Imach, Cieniawski, Napieraj oraz Szałajko, Szolc, Gudwicz

2016.10.15 UKS Ruch Radzionków - LKS Przyszłość Nowe Chechło 3:4 (2:1)

W piękne jesienne przedpołudnie 15 października do Radzionkowa zawitała drużyna Przyszłości Nowe Chechło. Dobrze znany nam zespół był kolejnym sparingpartnerem, z którym zmierzyli się podopieczni trenera Adama Dyrdy. Cel jak co tydzień ten sam: jednostka meczowa dla wszystkich tych, którzy nie otrzymali powołania na mecz ligowy, z jednym wyjątkiem: 1 lub 2 wyróżniających się zawodników z dzisiejszego grona otrzymywało w nagrodę włączenie do kadry na niedzielny mecz z Olimpią Piekary Śląskie. Oprócz tego drużyna pracowała nad wprowadzeniem do gry ćwiczonych na treningu elementów.
„Cidry” rozpoczęły spotkanie bardzo dobrze zdobywając 2 gole w 13 i 18 minucie: w obydwu przypadkach bardzo dobrze zagrywał Beniamin Kurek, a obchodzący dzisiaj urodziny Arek Anczok trafiał do siatki. Goście w pierwszej połowie tylko raz znaleźli sposób na dobrze dysponowanego Mikołaja, pokonując go w 26 minucie strzałem z dystansu.
W przerwie trener Adam Dyrda dokonał 5 zmian w składzie. Goście poczynali sobie śmielej niż w pierwszej części gry, jednak wprowadzony do bramki Borys Izworski był czujny i skuteczny między słupkami. Skapitulował dopiero w 51 minucie po strzale przy słupku, z dystansu. W 56 minucie radzionkowskiej defensywie przydarzył się kosztowny błąd: grający w polu Mikołaj Fajer, będąc naciskany przez przeciwnika podał piłkę do swojego bramkarza, a ten zagapił się i złapał futbolówkę do rąk. Decyzja sędziego mogła być tylko jedna – rzut wolny pośredni, który zawodnicy z Nowego Chechła zamienili na gola. Chwilę po tym golu, trener Adam dokonał zmiany powrotnej 5 zawodników z pola, którzy grali w pierwszej połowie. Niestety zmiennicy tuż po wejściu zaspali przy rzucie z autu rywali w efekcie tracąc 4 gola. W 60 minucie „Cidry” zdobyły bramkę kontaktową: po wrzucie z autu Kuby Giertyczki celnie przymierzył Beniamin Kurek, najlepszy dzisiaj na boisku. Więcej goli już nie padło, ponieważ chwilę po tym zdarzeniu sędzia zakończył spotkanie. Przyszłość wzięła rewanż za wrześniową przegraną u siebie 2:3 i pokonała dzisiaj Ruch 4:3.
Wynik rywalizacji nie martwił trenera Adama Dyrdy, ponieważ nie był on najważniejszy. Szkoleniowiec „żółto-czarnych” miał okazję zobaczyć wszystkich zawodników w akcji oraz zyskał sporo materiału do analizy. Po meczu odśpiewano okolicznościowe „Sto lat” na cześć obchodzącego 10 urodziny Arka Anczoka, który poczęstował chłopaków słodkościami przygotowanymi na tą okazję.
Kolejny sparing już w czwartek, również na Księżej Górze.

UKS Ruch Radzionków - LKS Przyszłość Nowe Chechło 3:4 (2:1)
Bramki: Anczok 13’, 18’, Kurek 60’
Asysty: Kurek 13’, 18’, Giertyczka 60’
Skład: Fajer (Izworski) – Gudwicz (C), Ciepłak (Fajer), Giertyczka (Matejczyk), Różycki (Poganiec), Kurek (Treter), Anczok (Szałajko).

9.10.2016 AP Champions Piekary Śląskie - UKS Ruch Radzionków 4:5 (1:1, 1:2, 2:2)

Kolejny pożyteczny sparing rozegrali chłopcy z rocznika 2006. W niedzielę 9 października "żółto-czarni" po raz drugi gościli w Piekarach Śląskich - Szarleju, gdzie spotkali się z zespołem AP Champions Piekary Śląskie. Trenerzy ustalili, że mecz będzie składał się z 3 tercji po 30 minut, w związku z czym grania było bardzo dużo.

Trener Adam Dyrda próbował grać w tym dniu nowym ustawieniem i wprowadzać nowe założenia taktyczne.

Pierwsi gola zdobyli gospodarze, mądrze wykonując rzut z autu zakończony celnym strzałem Kamila Krupy - 12 minuta. "Cidry" odpowiedziały przed przerwą: na prawym skrzydle piłkę rozegrała dwójka Bartek Grzesiok - Krzyś Szałajko, po czym ten drugi trafił do siatki. W 30 minucie piekarzanie wykonywali rzut wolny, po którym piłka trafiła w rękę stojącego w murze Arka Anczoka i sędzia wskazał na "wapno". MIKOŁAJ FAJER NIE DAŁ SIĘ JEDNAK ZASKOCZYĆ - WYCZUŁ INTENCJE STRZELCA I PEWNIE ZŁAPAŁ PIŁKĘ. Po tej akcji zawodnicy udali się na przerwę, w czasie której obaj trenerzy dokonali sporo zmian w składach.

Po zmianie stron na prowadzenie wyszli "żółto-czarni": w 45 minucie aut wykonywał Arek Anczok, rozegrał piłkę z Łukaszem Tomankiem, następnie wrzucił ją na jego głowę i bramkarz musiał skapitulować. Niestety radzionkowianie zbyt długo nie cieszyli się z prowadzenia: w 46 min drugi raz ręką w polu karnym zagrał Anczok, a debiutującego w bramce Borysa Izworskiego pokonał z 9 metrów Kamil Krupa. Pięć minut przed końcem drugiej części gry gola zdobył Kuba Giertyczka, a podawał mu Anczok.

W trzeciej tercji obydwa zespoły zdobyły po 2 gole: najpierw dwukrotnie zrobili to piłkarze AP Champions (w 63 i 70 minucie), a następnie "żółto-czarni"; W 78 minucie z lewego skrzydła podawał Krzyś Szałajko, a do siatki trafił Łukasz Różycki, a następnie decydującego gola zdobył Arek Anczok, a podawał mu Beniamin Kurek (89 minuta).

Podsumowując: po dobrym i ciekawym spotkaniu UKS "Ruch" Radzionków pokonał AP Champions Piekary Śląskie 5:4, zdobywając wiele cennego doświadczenia w piłkarskiej edukacji. Dziękujemy rywalom za gościnę i fajny mecz.

Bramki: Szałajko 27', Tomanek 45' (głową), Giertyczka 55', Różycki 78', Anczok 89'

Asysty: Grzesiok 27', Anczok 45', 55', Szałajko 78' Kurek 89'

Skład: Fajer - Segert (C), Ciepłak, Anczok, Grzesiok, Kurek, Szałajko; ponadto grali: Izworski (GK), Tomanek (GK), Giertyczka, Posmyk, Różycki

24.09.2016 Piast Ożarowice - UKS Ruch Radzionków 7:3 (5:1)

„Drzemka w pierwszej połowie”

Ze względu na drugi tydzień ligowej pauzy „żółto-czarni” rocznika 2006 udali się do Ożarowic. Podopieczni trenera Adama Dyrdy mierzyli swe siły z rocznikami 2005/2006 Piasta. Spotkanie zostało rozegrane na Orliku przy miejscowym gimnazjum.
Po okresie wyrównanej gry w 5 minucie gospodarze skutecznie skontrowali Ruch i wyszli na prowadzenie. Niestety gol ten nie podziałał na przyjezdnych motywująco, jak to miało miejsce tydzień temu w Bytomiu. Kolejne 3 gole zdobyte przez Piasta były wynikiem indywidualnych błędów poszczególnych zawodników defensywy i rywale odskoczyli na 4 gole. Mało tego, w 19 minucie po strzale z dystansu Mikołaj Fajer został pokonany po raz piąty i sytuacja „Cidrów” wyglądała już naprawdę niedobrze. Sto dwadzieścia sekund później przyjezdni zdobywają kontaktowego gola za sprawą Damiana Imacha (asysta Staś Malicki) i coś drgnęło w „żółto-czarnych”. Zespół zaczął śmielej atakować, czego efektem były dwie 100% sytuacje na przestrzeni minuty, jednak nie zostały one wykorzystane. Trener Adam po 10 minutach dokonywał pierwszych zmian, ale do przerwy z wyjątkiem początku i okolic bramki kontaktowej gra jego drużyny wyglądała źle. W przerwie było więc o czym rozmawiać. Przekazywane uwagi i spostrzeżenie przyniosły efekt, bowiem w drugie połowie można było oglądać zupełnie inny Ruch: radzionkowianie przejęli inicjatywę, raz po raz stwarzali sobie doskonałe okazje do strzelenia gola, jednak ze skutecznością byli dzisiaj na bakier. Piast za to powiększył swoje bramkowe konto w 44 i 48 minucie, najpierw skutecznie egzekwując rzut karny go zagraniu ręką obrońcy, a następnie po golu samobójczym podczas rzutu rożnego. „Cidry” dopięły swego w 53 i 56 minucie: najpierw Kuba Matejczyk uderzył nie do obrony po podaniu Pawła Szolca, a następne aut wykonywał Szolc, piłkę głową przedłużył Bartek Grzesiok, a całość zakończył Staś Malicki. Wynik 7:3 utrzymał się już do końca i z pewnością trener będzie miał co analizować. „Żółto-czarni” ewidentnie przespali pierwsze 30 minut, a w drugich będąc drużyną lepszą nie potrafili przełożyć tego na zdobywane gole. Z pewnością był też widoczny brak 4 podstawowych zawodników, którzy do tej pory rozpoczynali mecze w wyjściowym składzie: Szydło, Ciongwa, Kądziołka, Cieniawski. Miejmy nadzieję, że drużyna dobrze przepracuj najbliższy tydzień i wróci na właściwe tory.

LKS Piast Ożarowice (rocznik 2005/2006) UKS „Ruch” Radzionków (rocznik 2006/2007) 7:3 (5:1)
Bramki: Imach 21’, Matejczyk 53’, Malicki 56’
Asysty: Malicki 21’, Szolc 53’, Grzesiok 56’
Skład: Fajer – Segert, Napieraj, Matejczyk, Grzesiok, Spendel (C), Szolc; ponadto grali: Malicki, Imach, Anczok

24.09.2016 UKS RUCH RADZIONKÓW - AP CHAMPIONS BYTOM 21:1
 

Tymczasem o godz. 13.15 na Księżej Górze w Radzionkowie odbył się drugi sparing tego dnia w roczniku 2006, w którym UKS Ruchu podejmował rówieśników z AP Champions Bytom. Trenerzy umówili się, iż będzie miało ono charakter 3 części po 20 minut każda. Spotkanie od pierwszej do ostatniej minuty odbywało się pod dyktando „Cidrów”. W pierwszej tercji ton akcjom gospodarzy nadawało trio: Cieniawski – Kurek – Andruszkiewicz, które zdobyło 6 goli. Przed drugą częścią gry trener Adam dokonał 4 zmian w składzie, jednak zmiennicy poradzili sobie równie dobrze co zawodnicy, których zastępowali. Goście grali w tej części meczu lepiej: stracili mniej goli i sami jednego zdobyli. W trzeciej tercji Ruch zaaplikował ambitnie grającym rywalom aż 10 goli, wykorzystując przewagę w postaci większej liczby zmienników. Najwięcej goli zdobył Max Cieniawski, który trafił do bytomskiej bramki aż 7-krotnie, z kolei najwięcej asyst na koncie miał Bartek Andruszkiewicz, który zanotował 5 podań przy bramkach kolegów. Na pochwałę zasłużyła jednak cała drużyna, która zagrała bardzo dobre spotkanie. Po ostatnim gwizdku sędziego rozegrano konkurs rzutów karnych, w którym „żółto-czarni” okazali się o gola lepsi od rywali zwyciężając 8:7. Walnie przyczynił się do tego bramkarz Łukasz Tomanek, zatrzymując 4 strzały rywali oraz kapitan Mikołaj Gudwicz, który wykonał decydującego „elwra”.

UKS Ruch Radzionków - AP Champions Bytom 21:1 (6:0, 5:1, 10:0)
Bramki: Cieniawski x7, Andruszkiewicz x6, Kurek x2, Szolc, Szałajko, Giertyczka, Anczok x2, Różycki
Asysty: Andruszkiewicz x5, Kurek, Szałajko, Szolc x3, Anczok, Ciepłak, Cieniawski
Skład: Tomanek – Gudwicz (C), Różycki, Szałajko, Kurek, Cieniawski, Andruszkiewicz; ponadto grali: Giertyczka, Ciepłak, Szolc, Anczok
 

17.09.2016 Polonia Bytom - UKS Ruch Radzionków 1:14

17.09.2016 Polonia Bytom - UKS Ruch Radzionków 2:5

Z racji przełożenia meczu ligowego z UKS Trójką Tarnowskie Góry z niedzieli 18 września na 6 października, podopieczni trenera Adama Dyrdy rozegrali w sobotę 17 września w Bytomiu dwa sparingi. Rywalami „żółto-czarnych” były dwie ekipy Polonii Bytom z rocznika 2006. Pogoda tego dnia nie rozpieszczała i większość spotkań odbyła się w deszczu. Obydwa spotkania składały się z trzech tercji po 20 minut. Sędziowali trenerzy gospodarzy.
Na boisku nr 1 rywalizowała drużyna, której kapitanem była Martyna Kądziołka. „Cidry” bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie i już po kilku minutach Beniamin Kurek dał im prowadzenie. Radzionkowianie zdominowali poczynania na boisku i w pierwszej z trzech części gry zdobyli jeszcze dwie bramki autorstwa Łukasza Różyckiego i jednego autorstwa Martyny Kądziołki. W kolejnych tercjach trener rotował składem, a zespół mimo zmian kadrowych nie schodził poniżej bardzo dobrego poziomu strzelając jeszcze 10 goli. Świetną skutecznością błysnął Różycki – autor 7 goli. Bardzo dobrze rozgrywał Kurek, który nie raz mając przed sobą tylko bramkarza obsługiwał podaniem lepiej ustawionego kolegę. Cała drużyna zagrała mądrze, zasługując na wielkie brawa i pochwałę.

KS Polonia Bytom - UKS Ruch Radzionków 1:14 (0:4, 1:5, 0:5)
Bramki: Kurek, Różycki (7), Kądziołka, Szałajko (2), Treter (2), Giertyczka.
Asysty: Tomanek (2), Treter (2), Kurek (2), Różycki.
Skład: Fajer – Kądziołka (C), Poganiec, Ciepłak, Różycki, Kurek, Szałajko; ponadto grali: Gudwicz, Treter, Tomanek, Giertyczka

Na boisku nr 2 grał zespół, którego kapitanem był Kuba Spendel. W pierwszej części gry częściej atakowali „niebiesko-czerwoni” i to oni objęli prowadzenie w 16 minucie. Po zmianie stron prawdziwe wejście smoka zaprezentowała dwójka: Stasiu Malicki i Paweł Szolc, którzy mocno dali się we znaki defensywie Polonii. W 22 minucie do wyrównania doprowadził Malicki, który wyłuskał piłkę na skrzydle, a następnie pokonał bramkarza bytomian. Potem klasycznym hat-trickiem popisał się Szolc, dając sygnał powrotu do formy z wiosny. Co ciekawe, wyczynu tego dokonał w 6 minut! Przy pierwszym jego golu asystował Spendel, a ostatnim Malicki. Tuż przed końcem drugiej części gry Polonia mogła zniwelować straty, ale fantastycznym refleksem w bramce błysnął Kuba Szydło, wybijając piłkę nogami w stylu Davida de Gei, po strzale z 3 metrów.
W trzeciej części gry wynik długo nie ulegał zmianie. W 50 minucie miejscowi wykorzystali indywidualny błąd w obronie „Cidrów” i cieszyli się z gola. Odpowiedź Ruchu była jednak błyskawiczna: z rzutu rożnego dośrodkowywał Kuba Spendel, a piłkę do bramki, niczym „Ecik” Janoszka, wpakował Dawid Napieraj. Takim wynikiem zakończyła się dzisiejsza rywalizacja i „żółto-czarni” mogli odtańczyć tradycyjne kółeczko na środku boiska.

KS Polonia Bytom - UKS Ruch Radzionków 2:5 (1:0, 0:4, 1:1)
Bramki: Malicki 22’, 31', Szolc 25’, 27’, Napieraj (głową) 55’
Asysty: Spendel 25’, 55’, Szolc 31’
Skład: Szydło – Ciongwa, Segert, Napieraj, Spendel (C), Grzesiok, Imach; ponadto grali: Anczok, Szolc, Malicki

Serdeczne podziękowania dla trenera Adama Szydło za pomoc w prowadzeniu obydwu zespołów. Ukłony również w stronę protokolanta – Pani Anety Szałajko, fotografa – Pana Leszka Szałajko i kamerzysty – Pana Roberta Spendel.

10.09.2016 Przyszłość Nowe Chechło - UKS Ruch Radzionków 2:3

Druga sobota września była okazją do rozegrania kolejnego sparingu. Podopieczni trenera Adama Dyrdy udali się do Nowego Chechła aby zmierzyć się z dobrze znaną drużyną Przyszłości. Gospodarze mieli akurat pauzę ligową i przyjęli propozycję rozegrania meczu. Na dworze panował straszny upał, ponieważ lato nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa. Szansę gry otrzymali ci zawodnicy, którzy nie zostali powołani na mecz ligowy. Mecz rozgrywany był na bocznym boisku, przeznaczonym dla Orlików.
Od początku meczu można było zauważyć, że na nierównej murawie lepiej radzą sobie miejscowi, jednak radzionkowska defensywa, kierowana przez debiutującego w roli kapitana Mikołaja Gudwicza nie dawała się zaskoczyć. W bramce czujny był również Mikołaj Fajer. Ruch miał spory problem z rozegraniem piłki, ponieważ futbolówka często podskakiwała, a wybijane przez bramkarza „piątki” były przejmowane przez aktywniejszych w środku rywali. Po okresie dominacji podopiecznych trenera Czesława Szlenka „Cidry” zadały dwa błyskawiczne ciosy: w 28 minucie w sytuacji 1x1 z bramkarzem do siatki trafił Łukasz Różycki, któremu idealnie podawał Paweł Szolc, a 60 sekund później po rzucie z autu Kuby Pogańca gola strzelił Szolc.
Cztery minuty po przerwie Oskar Koniecko wykorzystał złe ustawienie Mikołaja Fajera i pokonał go strzałem z dystansu. Ruch skutecznie skontrował i zdobył trzecią bramkę w 45 minucie: Stasiu Malicki przejął piłkę na środku boiska, wykorzystał swój atut szybkości i w sytuacji sam na sam z bramkarzem okazał się lepszy. Miejscowi nie zamierzali się poddawać i za sprawą Koniecki znów doskoczyli do „żółto-czarnych” na jedną bramkę w 48 minucie. Niedługo potem w ekipie radzionkowian nastąpiła nieoczekiwana zmiana w bramce: Mikołaj Fajer ze względu na ból i zawroty głowy (spowodowane upałem) nie był w stanie kontynuować gry, a jego miejsce zajął Staś Malicki. Łącznie z doliczonym czasem gry spędził on między słupkami 10 minut i pokazał, że gra na tej pozycji nie jest mu obca. Gospodarze przycisnęli, a nowy golkiper miał sporo pracy. Interwencje Stasia były pewne i na pewno nie powstydziłby się ich jego starszy brat Franek, bramkarz „Cidrów” w drużynie rocznika 2004. Minutę przed końcem spotkania pod bramką Ruchu powstało potworne zamieszanie: najpierw skutecznie interweniował Malicki, a następnie gdy wydawało się, że musi paść wyrównujący gol, Mikołaj Gudwicz, jak na kapitana przystało, popisał się desperackim wślizgiem i wybił futbolówkę na rzut rożny. W doliczonym czasie gry swoje szanse mieli Krzyś Szałajko i Paweł Szolc (doskonale pilnujący Oskara Konieckę w ostatnim kwadransie), jednak ich strzałom zabrakło nieco precyzji.
Podsumowując: radzionkowianie wygrali 3:2, będąc na pewno zespołem skuteczniejszym. W dniu dzisiejszym podopieczni trenera Adama Dyrdy mieli spory problem z rozegraniem piłki, jednak usprawiedliwiał ich nieco stan boiska, choć z pewnością stać ich na lepszą grę. Trener był zadowolony z pożytecznej jednostki meczowej. Za tydzień w kolejnym sparingu zmierzymy się na wyjeździe z Polonią w Bytomiu.



Przyszłość Nowe Chechło - UKS Ruch Radzionków 2:3 (0:2)

Bramki: Różycki 28’, Szolc 29’, Malicki 45’
Asysty: Szolc 28’, Poganiec 29’
Skład: Fajer - Gudwicz (C), Poganiec, Różycki, Kurek (30’ Malicki), Szolc (30’ Szałajko), Treter (30’ Giertyczka).

3.09.2016

UKS Ruch Radzionków 3:1 AP Champions Piekary Śląskie 
UKS Ruch Radzionków 2:1 Akademia Sportu Wojkowice I 
UKS Ruch Radzionków 3:0 Akademia Sportu Wojkowice II

Sobota 3 września rozpoczęła intensywny miesiąc grania w soboty i niedziele. Trener Adam Dyrda zaplanował serię sparingów, w których będą występowali zawodnicy niepowołani na mecze ligowe, aby każdemu z nich zapewnić maksymalną ilość grania. W dniu dzisiejszym „żółto-czarni” gościli w Piekarach Śląskich, gdzie na nieznanym dotychczas boisku, rozegrali mini turniej z zespołami AP Champions Piekary Śląskie oraz Akademii Sportu Wojkowice. Szansę gry otrzymało też 2 zawodników trenujących na stałe u trenera Brzeziny: Łukasz Różycki i Kuba Giertyczka. Drużyna pracowała dzisiaj na wprowadzonym w czerwcu i sierpniu systemem defensywy, dalej nad rozegraniem od bramki, z wykorzystaniem bramkarza, rzutami z autu i skutecznością w ataku.
W pierwszym spotkaniu „Cidry” wzięły rewanż za sierpniową porażkę u siebie z AP Champions. Gospodarze objęli prowadzenie w 4 minucie, jednak jak dobrze wiemy, dla naszych chłopaków to żadna nowość tracić bramkę na początku i z nawiązką odrabiać straty. Tak było i tym razem: w 11 minucie sędzia podyktował rzut karny dla „Ruchu” po zagraniu ręką w polu karnym, jednego z piekarskich obrońców. Pełniący dzisiaj rolę kapitana Arek Anczok, wyznaczył do strzału Pawła Szolc, a ten pewnym i mocnym strzałem uderzył tuż przy słupku wyrównując stan meczu. Dwa następne gole padły po akcjach rozpoczynanych wrzutem z autu: najpierw Maciek Treter obsłużył Łukasza Różyckiego, a później Paweł Szolc asystował Krzysiowi Szałajko. Trzeba wspomnieć o doskonałej postawie w bramce Mikołaja Fajera, który przy stanie 1:0 dla gospodarzy popisał się fenomenalną interwencję, parując piłkę na rzut rożny.
W drugim występie z AS’em Wojkowice I było podobnie: rywale objęli prowadzenie po strzale z dystansu w 3 minucie. Wyrównał Beniamin Kurek w 9 minucie: spory udział miał w tym golu bramkarz, który źle obliczył tor lotu piłki uderzonej przez Bena z dalszej odległości. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem Krzyś wypuścił Łukasza Różyckiego, a ten uderzył obok bramkarza i przechylił szalę na korzyść „Cidrów”.
W trzecim meczu podopieczni trenera Adama Dyrdy dominowali od pierwszej do ostatniej minuty. W 3 minucie do siatki trafił kapitan - Arek Anczok (asysta Łukasz Różycki). Następnie bramkarza rywali pokonał Beniamin Kurek (asysta Arek Anczok). Strzelanie zakończył Mikołaj Gudwicz, dla którego był to pierwszy gol zdobyty w barwach „Ruchu”.

UKS Ruch Radzionków 3:1 AP Champions Piekary Śląskie (Szolc, Różycki, Szałajko)
UKS Ruch Radzionków 2:1 Akademia Sportu Wojkowice I (Kurek, Różycki)
UKS Ruch Radzionków 3:0 Akademia Sportu Wojkowice II (Anczok, Kurek, Gudwicz )

Skład: Fajer – Matejczyk, Gudwicz, Szałajko, Anczok (C), Kurek, Szolc. Ponadto grali: Poganiec, Treter, Różycki, Giertyczka.

 

31.08.2016 Silesia Miechowice - UKS Ruch Radzionków 1:5

Ostatni dzień szkolnych wakacji piłkarze UKS Ruchu Radzionków z rocznika 2006 wykorzystali na rozegranie sparingu w Bytomiu-Miechowicach z miejscową Silesią. Trener Adam Dyrda dokonywał ostatnich szlifów przed zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi.
Drużyna „żółto-czarnych” natrafiła na podobny opór rywali jak wiosną, jednak tym razem zagrała mądrzej w obronie i nie dała się zaskoczyć ani na początku meczu, ani w pierwszej połowie. Ruch cierpliwie rozgrywał piłkę od własnej bramki szukając swoich szans na pokonanie bramkarza. Udało się to w 21 minucie: piłkę przed własnym polem karnym przejął Szymon Ciongwa, idealnie wypuścił na skrzydle Maxa Cieniawskiego, a ten precyzyjnym strzałem nie dał najmniejszych szans golkiperowi. Tuż przed przerwą na 2:0 podwyższył Bartek Grzesiok, który trafił z rzutu wolnego, podyktowanego za faul na kapitanie – Kubie Spendlu. Po zmianie stron bramkę kontaktową zdobył Kamil Siudak – najlepszy strzelec bytomian – który wygrał pojedynek 1x1 w bocznej strefie pola karnego i pokonał Kubę Szydło. Mimo zdobytej bramki mecz w dalszym ciągu był wyrównanym pojedynkiem. „Cidry” zaczęły przeważać w końcówce meczu. Najpierw w 43 min. po wyrzucie z autu Kuby Segerta i efektownej akcji trzeciego gola dla radzionkowian zdobył Bartek Andruszkiewicz. Dwie minuty przed końcem Bartek Grzesiok dzięki wysokiemu pressingowi odebrał piłkę obrońcy i w sytuacji 1x1 pokonał bramkarza, a następnie, w doliczonym czasie gry, Andruszkiewicz wykorzystał dośrodkowanie Grzesioka i ustalił wynik rywalizacji na 5:1 dla Ruchu.
Ruch zaprezentował dobrą piłkę, nie pozwolił rywalom na zbyt dużo (zdobyty przez rywali gol był ich jedyną 100% sytuacją), mądrze bronił i pressował, a przede wszystkim utrzymał dobrą skuteczność w ataku z niedzielnego sparingu. W najbliższy weekend rozpoczynamy rozgrywki ligowe meczem u siebie z AP Silesią Tarnowskie Góry (niedziela 4 września godz. 9.30 Księża Góra). Dzień wcześniej, ci zawodnicy, którzy nie zagrają w niedzielę, zmierzą się w Piekarach Śląskich w sparingu z AP Champions o godz. 9.00, na Orliku przy ul. Gimnazjalnej 24 w Szarleju. Serdecznie zapraszamy naszych kibiców na obydwa mecze. Cidry OLE!

Bramki: Cieniawski 21’, Grzesiok 30’ (rzut wolny), 58’, Andruszkiewicz 43’ , 60+1’
Asysty: Ciongwa 21’, Spendel 30’, Segert 43’, Grzesiok 60+1’
Skład: Szydło – Kądziołka (Segert) , Ciongwa, Napieraj, Grzesiok (Kurek) , Spendel (C) (Andruszkiewicz), Cieniawski (Imach).

GALERIA

28.08.2016 UKS Ruch Radzionków - Górnik Bobrowniki Śl. 12:7

Aż 19 goli oglądali kibice w sparingu UKS „Ruchu” Radzionków z KS „Górnikiem” Bobrowniki Śląskie w niedzielę 28 sierpnia. Spotkanie odbyło się na Księżej Górze w Radzionkowie. Trenerzy umówili się iż będzie miało ono charakter 3 tercji po 20 minut.
Na przedmeczowej odprawie podopieczni Adama Dyrdy koncentrowali się na skuteczności i tym razem jego słowa mocno zapadły zawodnikom w pamięć, bowiem już w 39 sekundzie meczu Beniamin Kurek zagrał prostopadłą piłkę do Stasia Malickiego, a były zawodnik „Bobrów” posłał ją do siatki. Nie minęło 5 minut, a ten sam duet, w tych samych rolach wypracował drugiego gola. Kolejne 60 sekund przyniosło ponowne zagrożenie pod bramką „Górnika”: Bartek Andruszkiewicz wymanewrował obrońców, wpadł w pole karne i nie dał najmniejszych szans bramkarzowi. Co ciekawe był to 3 strzał „Ruchu” i 3 gol! Asystę w tej akcji zapisał na swoim koncie Kuba Poganiec.
Rywale zbytnio nie przejęli się takim obrotem sprawy i w 8 oraz 9 minucie zdobyli 2 gole. W tej części gry dominowały jednak „Cidry” i za sprawą Malickiego i Andruszkiewicza podwyższyły one prowadzenie. Kapitalne spotkanie rozgrywał również Kurek, który raz po raz wykładał piłki kolegom i przy hat-tricku Stasia zanotował 3 asystę.
W 2 tercji trener radzionkowian wymienił 5 zawodników i gra się wyrównała. Goście doprowadzili do wyrównania w 8 minut. Miejscowi odpowiedzieli bramką Pawła Szolca (długo nie potrafiącego się przełamać), któremu podawał szef „żółto-czarnej” defensywy – Mikołaj Gudwicz. W ostatniej minucie tej części gry „Górnik” znowu doprowadził do remisu i zawodnicy udali się na krótką przerwę.
Po wznowieniu gry inicjatywa wróciła na stronę „Ruchu”, który znowu rozruszało trio Malicki – Kurek – Andruszkiewicz zdobywając 4 gole w 9 minut i asystując sobie nawzajem. „Bobry” zmniejszyły dystans po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką w polu karnym: Łukasz Tomanek wyczuł intencje strzelca, ale uderzenie było zbyt precyzyjne i mocne. W końcówce meczu dwukrotnie do siatki trafił jeszcze Paweł Szolc, a w rolę reżysera akcji wcielił się Kuba Matejczyk.
Podsumowując: „żółto-czarni” zagrali po raz drugi tego lata skutecznie i znowu był tego wymierny wynik. W grze radzionkowian było widać sporo pomysłu i pozytywnej energii. Na tydzień przed rozgrywkami forma zespołu jest jednak niestabilna: raz celowniki są nastawione doskonale, innym razem bywa z tym gorzej. Miejmy nadzieję, że pozostały czas zostanie należycie przepracowany i wszystkie pomysły rodzące się w głowach zawodników znajdą swoje rozwiązanie w siatce rywali.

UKS Ruch Radzionków 12:7 KS Górnik Bobrowniki Śląskie
(5:2, 1:4, 6:1)
Skład: Szydło (Tomanek) – Gudwicz, Matejczyk, Poganiec, Malicki (C), Kurek, Andruszkiewicz. Ponadto grali: Anczok, Treter, Szałajko, Szolc.
Bramki: Malicki 1’, 5’, 18’, 41’, Andruszkiewicz 6’, 17’, 48’, 50’, Kurek 49’, Szolc 33’, 55’, 60’
Asysty: Kurek 1’, 5’, 18’, Poganiec 6’, Gudwicz 33’, Andruszkiewicz 41’, 49’, Malicki 48’, 50’, Matejczyk 55’, 60’

24.08.2016 UKS Ruch Radzionków (2006) - Gwarek Tarnowskie Góry (2005) 2:6

Środa 24 sierpnia była kolejnym dniem sparingowym dla zespołu rocznika 2006. Tym razem zagraliśmy na naturalnej trawie (główna płyta stadionu KS Ruch), a naszym przeciwnikiem była drużyna TS Gwarek Tarnowskie Góry rocznik 2005. Mecz został rozegrany w formie 3 tercji po 20 minut.
Początek spotkania to skuteczna gra w obronie „Cidrów” i dobre przejęcia piłki wskutek czego sam na sam z bramkarzem znajdowali się Bartek Grzesiok i Kuba Spendel jednak strzałom zabrakło nieco siły i precyzji. W końcówce pierwszej tercji Gwarek wykonywał rzut z autu, wykorzystał lukę w kryciu i pokonał Kubę Szydło strzałem przy bliższym słupku.
Na drugą tercję trener Adam posłał do boju nową siódemkę zawodników. Dwie minut po wznowieniu gry piłkę na własnej połowie przejął Max Cieniawski, minął 3 rywali niczym slalomowe tyczki i posłał piłkę do siatki – kapitalna akcja pomocnika Ruchu. Niedługo potem mogło być 2:1 dla miejscowych, ale mimo ostrego ostrzału bramkarza w jednej sytuacji nie udało się go pokonać. Podopieczni trenera Polisa odpowiedzieli piękną bramkę w okienko, a następnie skontrowali „żółto-czarnych” i zdobyli 3 bramkę. Gola kontaktowego dla Ruchu strzelił Bartek Andruszkiewicz: piłkę w środku pola przejął Maciek Treter, włączył 5 bieg, uciekł obrońcom, a następnie wycofał piłkę do „Andru”, który nie miał najmniejszych problemów z trafieniem do siatki. Wymiana ciosów trwała dalej i w 31 minucie goście strzelili kolejnego gola.
Trzecia tercja zaczęła się i zakończyła golami drużyny przyjezdnej (41 i 58 minuta). Mimo kilku znakomitych okazji, w tym akcji z bardzo ładną sztuczką Beniamina Kurka, radzionkowianiom nie udało się już pokonać bramkarza Gwarka.
Trener Adam Dyrda był zadowolony z występu drużyny, a zwłaszcza z postawy w obronie i kreatywności z przodu. Na pewno trzeba mieć na uwadze, że „żółto-czarni” grali z rocznikiem starszym, który wygrał swoją ligę wiosną, ale wstydu na pewno nie przynieśli, a przy lepszej skuteczności wynik mógł być odwrotny.

Skład: Szydło (Fajer) – Kądziołka, Matejczyk, Segert, Grzesiok, Spendel (C), Szolc; ponadto grali: Anczok, Malicki, Cieniawski, Kurek, Andruszkiewicz, Treter, Poganiec

Bramki: Cieniawski 22’, Andruszkiewicz 35’
Asysta: Treter 35’

GALERIA

20.08.2016 AP Silesia Tarnowskie Góry - UKS Ruch Radzionków 0:10

W swoim drugi letnim meczu kontrolnym UKS „Ruch” zaprezentował się o niebo lepiej niż przed tygodniem: w sobotę 20 sierpnia „żółto-czarni” wybrali się do Tarnowskich Gór na sparing z AP Silesia Tarnowskie Góry. Mecz została zaplanowany przez obydwu trenerów w formie 3 x 20 minut. „Cidry” na pewno miały gdzieś w pamięci ostatnią ligową kolejkę na tym boisku, która mimo bardzo dobrej gry zakończyła się porażką 0:4. Tym razem gra również była na dobrym poziomie, ale przede wszystkim dopisała skuteczność. Ale po kolei…
Spotkanie rozpoczęli radzionkowianie, wycofali piłkę do tyłu i mądrze rozegrali ją od tyłu. Po dobrej akcji Maxa Cieniawskiego Ruch wywalczył rzut rożny, jednak dośrodkowanie okazało się za wysokie. Od początku „Cidry” utrzymywały się dłużej przy piłce i były bardziej zdecydowane w poczynaniach. W 6 minucie Martyna Kądziołka przejęła piłkę od swojego byłego klubowego kolegi – Maxa Pieloka (kiedyś R/R – obecnie AP Silesia) – jednak jej próba zagrania do przodu została zablokowana i piłka ponownie trafiła do Pieloka, który będąc oko w oko z Kubą Szydło posłał futbolówkę nad poprzeczką. Siedem minut później było 1:0 dla Ruchu: Martyna wrzuciła piłkę z autu w pole karne, Bartek Grzesiok uderzył na bramkę, bramkarz zdołał sparować uderzenie na słupek, na co tylko czekał jak lis Kuba Spendel i wepchnął tańczącą na linii futbolówkę do siatki. W 18 minucie padł drugi gol: Grzesiok przerwał akcję rywali w środku pola i pognał w stronę pola karnego, będąc faulowanym na jego skraju; sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość uderzając obok muru, przy dalszym słupku. Dużo dobrej roboty zrobił tutaj również kapitan „żółto-czarnych”, któremu również należą się brawa. Więcej goli w tej części gry już nie oglądaliśmy.
W drugiej tercji trener Adam Dyrda wymienił cały skład, poza Dawidem Napierajem, który pozostał na placu gry. Cztery minuty po wznowieniu gry kibice mogli podziwiać pięknego gola Stasia Malickiego, który uderzał niemal z zerowego konta, a mimo to trafił do bramki przy dalszym słupku. Asystę zanotował Damian Imach. Wspomniana dwójka szukała dużo wspólnej gry i zamieniła się rolami w 27 i 29 minucie: najpierw Damian trafił do krótko rozegranym rzucie rożnym przez Stasia, a następnie wykorzystał wykończył jego podanie ze skrzydła. Warto nadmienić, że akcja zaczęła się od autu Krzysia Szałajki i klepki w środku pola Mikołaja Gudwicza ze Stasiem. Niedługo po wznowieniu gry ze środka Ruch zaatakował wysokim pressingiem, rywale wybili piłkę na połowę boiska, tam dopadł do niej Kuba Segert i wykorzystując wyjście bramkarza, bez przyjęcia kropnął prosto do siatki.
„Żółto-czarni” szli dalej za ciosem: minutę później zagranie z rzutu wolnego przejął w środku Gudwicz, zagrał na skrzydło do Szałajki, ten bez przyjęcia zagrał na wolne pole do Malickiego, który był minimalnie szybszy od bramkarza i zakończył celnie bardzo ładną, zespołową akcję. Ostatni gol w tej części gry padł w 35 minucie: Mikołaj Gudwicz odebrał piłkę rywalowi na jego połowie, zrobił miejsce w środku zbiegając na skrzydło, jego miejsce zajął Malicki, któremu Mikołaj podał, a Staś przymierzył obok słupka z linii pola karnego.
Trzecia tercja przyniosła kolejne zmiany w składzie. W sumie każdy zawodnik rozegrał minimum 25-30 minut. Rywale zagrozili raz bardzo poważnie bramce Kuby Szydło, ale nasz „Neuer” okazał się lepszy w sytuacji 1x1. Z przodu zespół kontynuował mądrą i uporządkowaną grę, jednak od 45 minuty musiał sobie radzić bez kapitana, który po faulu musiał opuścić boisko. Rzut wolny na bramkę zamienił ponownie Bartek Grzesiok uderzając nad murem. Po nim na listę strzelców wpisał się Krzyś Szałajko popisując się ładnym lobem nad bramkarzem (asysta Grzesiok).
Podsumowując: radzionkowianie rozegrali dobry mecz, mądrze rozgrywali piłkę, zagrali na zero z tyłu i nareszcie byli skuteczni z przodu; dobry występ zanotowała dwójka nowych zawodników. Przed drużyną jeszcze sporo pracy, ale takie mecze jak ten dzisiejszy na pewno będą do niej dobrze motywować. Kolejne sparingi czekają „żółto-czarnych” w środę z Gwarkiem Tarnowskie Góry, w sobotę z Polonią Bytom oraz w niedzielę z Górnikiem Bobrowniki Śląskie.

Skład: Szydło (Fajer) – Kądziołka, Napieraj, Ciongwa, Grzesiok, Spendel (C), Cieniawski. Ponadto grali: Segert, Szałajko, Malicki, Imach, Gudwicz.
Bramki: Spendel 13’, Grzesiok 18’, 45’ (rzuty wolne), Malicki 24’, 31’, 35’, Imach 27’, 29’, Segert 30’, Szałajko 50’
Asysty: Kądziołka/Grzesiok 13’, Spendel 45’, Imach 24’, Malicki 27’, 29’, Szałajko 31’, Gudwicz 35’.

GALERIA

13.08.2016 UKS Ruch Radzionków - AP Champions Piekary Śl. 3:9

W sobotę 13 sierpnia do Radzionkowa zawitała Akademia Champions Piekary Śląskie aby na Księżej Górze rozegrać sparing z UKS-em Ruch Radzionków. Dla obydwu zespołów były to pierwsze mecze po wznowieniu treningów. Trener Adam Dyrda miał do dyspozycji 12 zawodników, którym dał sporo pograć. Mecz szybko mógł się bardzo dobrze ułożyć dla miejscowych, ale sytuacji 1x1 z Oliwierem Polakiem nie wykorzystali Paweł Szolc i Arek Anczok. Goście byli bardziej skuteczni i w 13 oraz 19 minucie trafili do bramki Ruchu. Kontaktową bramkę dla „żółto-czarnych” zdobył Arek Anczok, przejmując w 20 min piłkę obrońcy Piekar, a następnie wykorzystując akcję sam na sam z bramkarzem. Do przerwy padły jeszcze 2 gole: zdobyli je przyjezdni wykorzystując niedokładność w kryciu swoich przeciwników.
Druga połowa rozpoczęła się od 2 błędów indywidualnych bramkarza i obrońcy „Cidrów” co poskutkowało kolejnymi dwoma trafieniami dla podopiecznych trenera Piotra Polaka. Ruch przebudził się w 42 i 43 minucie: najpierw pod naciskiem Kuby Spendla rywale strzelili do swojej bramki, a następnie bardzo ładną akcję zainicjowaną przez Kubę Pogańca wykończył Krzysiu Szałajko. Radzionkowanie w ostatnich minutach zmarnowali 4 doskonałe sytuacje do zdobycia kolejnych bramek, nie unikając błędów z tyłu. Spotkanie zakończyło się wynikiem 9:3 dla przyjezdnych. Po ostatnim gwizdku sędziego Piotra Michury rozegrano konkurs rzutów karnych, w których lepsze (8:6) okazały się „Cidry”. Z 9 metrów trafiali: Paweł Szolc, Damian Imach, Arek Anczok, Kuba Spendel, Kuba Matejczyk, Kuba Poganiec, Szymon Ciongwa i Beniamin Kurek.
Trener Adam zyskał sporo materiału do analizy. Już za tydzień w sobotę drugi mecz kontrolny: w Tarnowskich Górach „żółto-czarni” zmierzą się z Akademią Silesia . Początek o godz. 9.00, zapraszamy.

Skład: Szymon Ciongwa (45’ Mikołaj Fajer) – Dawid Napieraj, Martyna Kądziołka (31’ Kuba Poganiec), Kuba Spendel (C), Arek Anczok (31’ Beniamin Kurek), Paweł Szolc (31’ Krzyś Szałajko), Damian Imach (31’ Kuba Matejczyk).

GALERIA

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości