AP Silesia Radzionków - UKS Ruch Radzionków

Powrót
AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków Gospodarze
1 : 2
0 2P 2
1 1P 0
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków Goście

Bramki

AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Nieznany zawodnik
ul. Litewska, Tarnowskie Góry
60'
Widzów: Sędziowie: Krzysztof Michura
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak danych
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków


Skład rezerwowy

AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak dodanych rezerwowych
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków

Sztab szkoleniowy

AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak zawodników
UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków
Imię i nazwisko
Adam Dyrda Trener

Relacja z meczu

Autor:

Robert Spendel

Utworzono:

09.10.2016

Podopieczni trenera Adama Dyrdy po raz kolejny w tym sezonie pokazali, że ich mecze to widowisko dla ludzi o mocnych nerwach. W dniu dzisiejszym "żółto-czarni" wybrali się do Tarnowskich Gór na pierwszy mecz kolejek rewanżowych. Ich rywalem była drużyna AP Silesii Tarnowskie Góry. Mecz odbywał się w trudnych warunkach (zimno, początkowo mgła, lekko popadujący deszcz).

Początek był wyrównany, obydwa zespoły bez badania stron przystąpiły do ataków na bramkę rywala. Pierwsi gola zdobyli miejscowi: w 15 minucie, podczas rzutu rożnego rywal uciekł pilnującemu go Stasiowi Malickiemu i dokładając nogę wpakował piłkę do siatki. Ruch uderzał bardzo dużo i często, ale w strzałach brakowało precyzji. Tarnogórzanie oddali nieco pola po strzelonej bramce, ale nie zamierzali tylko się bronić. Przed przerwą po sprytnym lobie fenomenalnym refleksem popisał się Kuba Szydło wypychając piłkę na rzut rożny.

W przerwie w szeregach "Cidrów" było spokojniej niż w czwartek: trener przeanalizował z zawodnikami grę własną oraz rywali, nakreślił plan na drugą połowę i podtrzymywał wiarę w końcowy sukces.

W drugich 30 minutach Ruch przejął inicjatywę, lepiej walczył o górne piłki, znowu dużo uderzał, jednak długo nie umiał przebić tarnogórskiego muru. Aż nadeszła 59 minutach: Max Cieniawski przytomnie wypatrzył z lewego skrzydła ustawionego centralnie Stasia Malickiego, a ten wykorzystał znakomitą sytuację i pokonał bramkarza Silesii. "Cidry" uskrzydlone wyrównaniem, na które długo pracowały i motywowane przez trenera postanowiły pójść za ciosem i powalczyć o pełną pulę. Udało się w ostatniej minucie doliczonego czasu gry: Malicki otrzymał trochę zbyt mocne podanie, które wyrzuciło go na skraj pola karnego, jednak opanował futbolówkę, ograł wychodzącego bramkarza i lewą nogą skierował piłkę do siatki. Bezpośrednio po tym golu sędzia odgwizdał koniec spotkania, a "żółto-czarni" odtańczyli na środku boiska tradycyjne "kółeczko". Brawo zespół za ambitną i pełną wiary walkę do końca!! Dziękujemy rywalom za dobry mecz i życzymy powodzenia w kolejnych meczach ligowych.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości