UKS Ruch Radzionków - AP Silesia Radzionków

Powrót

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków
AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak danych


Skład rezerwowy

UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków
AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

UKS Ruch Radzionków
UKS Ruch Radzionków
Imię i nazwisko
Adam Dyrda Trener
AP Silesia Radzionków
AP Silesia Radzionków
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Robert Spendel

Utworzono:

05.09.2016

Był 13 września 2015 roku, godz. 13.00 i piękna, letnia pogoda. Drużyna UKS Ruchu Radzionków z rocznika 2006 udała się na pierwszy w życiu ligowy mecz i doznała sromotnej porażki 1:12. Zespół, który wyszedł wtedy na boisko w niczym nie przypominał drużyny, która przed wakacjami była bardzo chwalona podczas „Mini Mistrzostw Deichmann 2015” w Miasteczku Śląskim, w których uplasowała się na podium. Nie brakowało wtedy krytycznych uwag i wskazywań co trener zrobił źle…
…a po roku cierpliwej pracy szkoleniowej, podopieczni trenera Adama Dyrdy inaugurowali drugi sezon ligowy i ponownie było 12:1. Z tą różnicą, że na korzyść Ruchu. „Żółto-czarni” w pięknym stylu i z przytupem rozpoczęli przygodę z IV Ligą Wojewódzką. Pewnie wiele osób miało jeszcze w pamięci czerwcowy pojedynek „Cidrów” z AP Silesią Tarnowskie Góry, w którym mimo 42 strzałów na bramkę rywali i bicia głową w mur przez Ruch lepsi okazali się podopieczni trenera Sebastiana Tomaszewskiego. Nikt z radzionkowskich graczy nie chodził wtedy przed meczem z głową w chmurach, ale drużyna odebrała lekcję pokory, która w piłce nożnej jest bardzo cenna i potrzebna. Trener Adam wyciągnął wnioski z tamtego meczu i dzisiaj można było oglądać tego efekty.
W poprzednich rozgrywkach, wiosną 2016 „Cidry” bardzo często rozpoczynały mecze od niewymuszonych błędów i strat goli w początkowej fazie. Dzisiaj to Radzionków zadał pierwszy cios, a z gola w 4 minucie cieszył się Max Cieniawski. Rywale odpowiedzi bardzo szybko, bo 120 sekund później: po kiksie w obronie, najsprytniejszy w polu karnym Ruchu okazał się inny Max – Pielok – były zawodnik „żółto-czarnych”, który pokonał Kubę Szydło i wyrównał stan rywalizacji. Zapowiadał się bardzo ciekawy mecz. W 8 minucie tarnogórzanie powinni prowadzić 2:1, jednak niesamowitą interwencją w bramce popisał się Szydło, pewnie łapiąc do „koszyka” potężną „bombę” z 5 metrów! Po okresie wyrównanej gry podopieczni trenera Adama Dyrdy zadali 3 szybkie ciosy, niczym wytrawny bokser: w 13 minucie do siatki, po pięknym strzale z dystansu trafił kapitan Kuba Spendel, a podawała mu Martyna Kądziołka; w 14 minucie faulowany z boku boiska był Cieniawski, sędzia odgwizdał rzut wolny, który na bramkę, niczym David Beckham, zamienił Bartek Grzesiok; w 16 minucie piłkę na skrzydle odebrał Max Cieniawski, podciągnął z nią kilka metrów i huknął nie do obrony. Strzelanie w pierwszej połowie zakończył Spendel, któremu asystował Grzesiok.
Po przerwie widać było, że goście wyszli dobrze umotywowani do walki w dalszej części spotkania. Ruch miał jednak w bramce Kubę Szydło, który kilka minut po wznowieniu gry popisał się drugą fantastyczną interwencją ściągając z „okienka” mierzone uderzenie. W 36 minucie na listę strzelców wpisał się Bartek Grzesiok, a w 42 Bartek Andruszkiewicz, który tyle co pojawił się na boisku (asysta Grzesioka). Mimo tych 2 bramek tarnogórzanie walczyli dzielnie i z dużym zaangażowaniem. „Cidry” pełną dominację osiągnęły w ostatnich 8 minutach, strzelając w krótkich odstępach 5 goli. Ich autorami byli: Dawid Napieraj oraz dwukrotnie Bartek Andruszkiewicz i Damian Imach.
Ruch rozpoczął nowy sezon od wysokiej wygranej 12:1 (5:1), w pełni rewanżując się drużynie AP Silesia za czerwcową porażkę 0:4 w Tarnowskich Górach. Radzionkowianie byli zdyscyplinowani, bardzo skuteczni, grali z pomysłem, mądrze wcielali w życie uwagi trenera i dobrze uzupełniali się nawzajem. Kolegom z Akademii Piłkarskiej życzymy powodzenia w następnych spotkaniach.

 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości